19 października z koleżankami i kolegami z 5a i 5b wyruszyliśmy z wychowawczyniami na przygodę z legendami Wrocławia. Rozpoczęliśmy ją przed ratuszem. Udaliśmy się w stronę kościoła Św.Marii Magdaleny, gdzie pani przewodnik - A. Fąfara rozdała nam mapki, na których zaznaczać mieliśmy odwiedzane miejsca i związane z nimi legendy, po czym dzięki jej opowieściom ruszyliśmy wyobraźnią kilkanaście lat wstecz, słuchając ciekawej legendy o Mostku Pokutnic (czarownic). Otrzymał taką nazwę, ponieważ jak mówi legenda kobiety, które nie wyszły za mąż, po śmierci trafiały na Mostek Pokutnic i co noc go zamiatały.
Później podziwialiśmy wierzę, w której kiedyś wisiał piękny dzwon grzesznika, z którym wiąże ciekawa, choć tragiczna opowieść. Następnie poszliśmy obejrzeć fontannę na placu Solnym, z którą wiązała się kolejna zadziwiająca legenda
o wrocławskich smokach. Niedaleko kamieniczek Jasia
i Małgosi usłyszeliśmy mrożącą krew w żyłach legendę
o nieuczciwej handlarce, która po śmierci każdej nocy, za karę przez godzinę odmierzała tyle płótna, na ile oszukiwała przez całe życie ludzi. Ostatnia legenda dotyczyła kościoła św. Elżbiety i historii o spadającym hełmie.

Wycieczka bardzo nam się podobała,
wyposażyła nas w całe bogactwo wiedzy
o legendarnych miejscach naszego miasta.
Zapraszamy do Wrocławia, na równie ciekawe spotkania
z legendami, nie tylko w Rynku.
o wrocławskich smokach. Niedaleko kamieniczek Jasia
i Małgosi usłyszeliśmy mrożącą krew w żyłach legendę
o nieuczciwej handlarce, która po śmierci każdej nocy, za karę przez godzinę odmierzała tyle płótna, na ile oszukiwała przez całe życie ludzi. Ostatnia legenda dotyczyła kościoła św. Elżbiety i historii o spadającym hełmie.

Wycieczka bardzo nam się podobała,
wyposażyła nas w całe bogactwo wiedzy
o legendarnych miejscach naszego miasta.
Zapraszamy do Wrocławia, na równie ciekawe spotkania
z legendami, nie tylko w Rynku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz